Duuuży apetyt na pizzę...
Duuuży apetyt na pizzę...
Trzy pizze - przez trzy kolejne dni, na naszą ciepłą obiadokolację. Mamy ostatnio apetyt na dobrą pizzę. Do tego celu zamiast zwykłej mąki - semolina i świeże drożdże czekające na parapecie już od samego rana. Ręczne wyrabianie ciasta przez 10 minut. Za godzinę mam wyrośnięte ciasto, a w przeciągu następnej godziny chrupiącą i pachnącą pizzę!
Robiłam ją z nowego przepisu, przy którym na razie pozostanę, bo jest bardzo dobry: 400 g mąki (niekoniecznie semoliny), 30 g świeżych drożdży, 3 łyżki oliwy i 200 ml ciepłej wody. Ale i tak najważniejsze są... drożdże. Muszą być świeże i ogrzane do temperatury pokojowej.
Dwie pizze ze szpinakiem: jedna z prawdziwkami (bez pomidorów), druga z szynką i świeżymi pomidorami. Obydwie z mozzarellą i młodą cebulką cukrową. I jeszcze jedna, nasza ulubiona i uniwersalna: Z szynką i salami.
W pizzy z grzybami zamiast sera mozzarella można też użyć sera koziego (rolady koziej). Grzyby leśne można też zastąpić lub połączyć z pieczarkami.