Pączki nadziewane pysznym kremem z budyniu i serka mascarpone (podobny krem robiłam już do Tortu Pomarańczowego i naleśników; teraz świetnie sprawdza się jako nadzienie do pączków). Polecam wzbogacić go o ziarenka wyłuskane z laski wanilii. To jeden z najlepszych kremów jakie możecie przygotować tak prosto i w tak krótkim czasie! Pączki posypałam cukrem pudrem, ale zamiast niego możecie dekorować je polewą czekoladową — będą wówczas przypominały słynne amerykańskie pączki bostońskie.

Jeśli chcecie usmażyć naprawdę dobre pączki, pamiętajcie o paru zasadach. Są bardzo podobne do tych, które obowiązują np. w przypadku ciasta na pizzę. Drożdże muszą się spienić, a do tego potrzebują ciepłego (ale nie gorącego) płynu. Dobrze aby ciasto było miękkie (zawierało odpowiednią ilości płynu), wówczas pączki będą po usmażeniu lekkie i puszyste a nie ciężki i zbite. Usmażą się naprawdę bardzo szybko i nie nasiąkną tłuszczem. Olej nagrzewamy do 180 stopni (przydaje się termometr cukierniczy lub frytkownica).

W przepisie wszystko jest dokładnie opisane krok po kroku. Nie przejmujcie się tym, że wydaje się dość długi, nie jest skomplikowany, tylko dokładnie opisany :-) Pączki naprawdę łatwo się robi, na pewno nie jest to trudniejsze niż np. drożdżówki z serem czy paszteciki drożdżowe.

Dzisiejsze pączki usmażyłam nieco mniejsze niż tradycyjne. Wyszły lekkie jak puch. Przepis na ciasto pochodzi z tego przepisu z ubiegłego roku - wówczas dopracowałam go do perfekcji i nic się w tym temacie nie zmieniło, było i jest idealne :-) Zatem do dzieła! Tłusty Czwartek już w tym tygodniu! Zobaczcie, że nie jest to takie trudne! :-)