Sałatka jaką miałam okazję wypróbować w restauracji samoobsługowej, gdzie proste potrawy i zestawy lunchowe zamawiało się z ekranów komputera. Wszystkie potrawy były świeżo przygotowywane danego dnia i pod koniec pory lunchowej wyprzedawały się. Tak więc zamówiłam zupę krem z pieczarek (bardzo podobnie smakowała do tej - przepis), oraz sałatkę z makaronu posypaną cebulką prażoną.

Często robiłam w domu makaron z dodatkami jak we włoskiej sałatce caprese, ale dodatek cebulki był nowością, który bardzo mnie zaciekawił. Cebulka ta nadawała smaku całej sałatce. Oprócz wspomnianego makaronu i cebulki mamy tutaj jeszcze roszponkę, oliwę, mini mozzarellę, pomidorki koktajlowe i ogórka.

Jeśli zdecydujecie zrobić sobie "mój zestaw", możecie pominąć dodatek mozzarelli do grzanek lub w ogóle pominąć pesto, aby już nie komplikować przygotowania, czyli zrobić po prostu zupę krem pieczarkową.