Żeberka jagnięce z sosem balsamicznym

Wpis na blogu
Spodobał Ci się ten przepis? Udostępnij go!
Oceń przepis aby doradzić innym!
Średnia: 4.8 (5 głosów)
4.8
Żeberka jagnięce sprawdzą się zarówno na uroczystą kolacją jak i podczas mniej formalnej imprezy ze znajomymi, gdzie najlepiej jeść je po prostu palcami. Ich delikatne i charakterystyczne w smaku mięso nie należy do tanich, ale dla wielu to prawdziwy rarytas. Żeberka zazwyczaj przygotowuję przy specjalnych okazjach jak sylwestrowa kolacja czy noworoczny obiad :-) Podobnie jak steki z polędwicy wołowej (np. filet mignon), najpierw obsmażam je na patelni, później dopiekam w piekarniku. Pamiętajmy aby mięso po wyjęciu z lodówki miało czas ogrzać się do temperatury pokojowej. Bardzo ważne jest też wyczucie momentu, w którym żeberka są idealnie wysmażone: z zewnątrz całe chrupiące, a w środku miękkie, soczyste i rozpływające się w ustach. Dłuższe obsmażenie i pieczenie może spowodować, że staną się twarde. Wówczas będziemy musieli już piec je znaczniej dłużej, aby znów nabrały miękkości. Jeśli kiedykolwiek staniecie przed zadaniem przyrządzenia żeberek, przypomnijcie sobie ten właśnie przepis. Próbowałam różnych metod, między innymi pieczenie całego combru, ale prezentowany sposób jest według mnie lepszy, mamy dużo chrupiącej skórki i mniejsze szanse na niedopieczone wnętrze. Jeśli chodzi o dodatki i sosy to zamiast szpinaku i sosu balsamicznego żeberka można podać np. z puree z batatów, musem z marchewki, groszku, a także z ratatouille. Czasem wystarczy też sama oliwa extra vergine i kilka listków rukoli. W tym daniu dodatków nie może być za dużo, chodzi o to aby delektować się mięsem. PS. Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich czytelników Kwestii Smaku! Mam nadzieję, że w Nowym Roku będziemy nadal wspólnie gotować :-) 0
5 4.8

Żeberka jagnięce z sosem balsamicznym

Najlepszy sposób na przygotowanie żeberek jagnięcych.

Składniki

2 porcje
  • 8 żeberek jagnięcych (pojedynczych, z jedną kostką, każde po około 70 g)
Marynata:
  • sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
  • gałązka świeżego rozmarynu drobno posiekanego lub 2 łyżeczki suszonego
  • 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę lub 1 łyżeczka suszonego czosnku
  • 2 łyżki masła klarowanego lub oleju roślinnego
Sos:
  • 1 łyżka syropu klonowego lub 2 łyżeczki miodu
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 1/2 łyżeczki musztardy

Przygotowanie

  • Żeberka mrożone należy wcześniej rozmrozić. Zarówno mrożone jak i niemrożone żeberka przed smażeniem należy ocieplić do temperatury pokojowej. Żeberka pokroić na części z jedną kostką. Sprawdzić czy mają wagę podobną jak w przepisie, jeśli są dużo większe można doliczyć 30 - 45 sekund dłuższego pieczenia.
  • Piekarnik nagrzać do 180 stopni (rozgrzać też blaszkę jeśli nie mamy patelni, na której można smażyć na ogniu i piec w piekarniku). Żeberka oprószyć solą morską, świeżo zmielonym czarnym pieprzem, natrzeć rozmarynem i czosnkiem. Rozgrzać dobrą np. grubą żeliwną patelnię (używam takiej, którą można wkładać do piekarnika), ustawić średni ogień, dodać tłuszcz i roztopić.
  • Układać kolejno żeberka na patelni od strony skórki na kostce. Smażyć na średnim lub średnio-dużym ogniu przez około 1 minutę lub nieco dłużej jeśli warstwa tłuszczu jest grubsza. Gdy się zrumieni, postawić żeberka na pionowo kostką do góry i obsmażyć dolną część żeberka.
  • Następnie przewrócić żeberka na bok i smażyć przez około minutę aż lekko się zrumieni, następnie powtórzyć z drugiej strony przez około pół minuty. Wstawić żeberka wraz z patelnią do piekarnika (lub przełożyć je na nagrzaną blaszkę) i piec przez 2 minuty.
  • Wyjąć żeberka z piekarnika, wyłożyć na talerz i przykryć luźno folią aluminiową. W międzyczasie postawić patelnię po żeberkach (nie należy jej wcześniej myć) na niedużym ogniu, dodać syrop klonowy lub miód, ocet balsamiczny i musztardę. Dodać sok jaki wyciekł z żeberek. Zagotować, po chwili sos powinien nieco zgęstnieć.
  • Żeberka podawać z niewielką ilością sosu balsamicznego. Jeśli mięso żeberek nie jest miękkie i soczyste tylko twarde i trudne do pogryzienia, oznacza to, że je za długo smażyliśmy i piekliśmy.

Propozycja podania