Japońską pastę miso (ze sfermentowanej soi) zawsze mam w lodówce. Jest bardzo wydajna, miesiącami można ją przechowywać w lodówce i wykorzystywać do błyskawicznych obiadów. Miso traktuję przede wszystkim jako skoncentrowany roślinny bulion lub bazę na sos, wystarczy wymieszać ją z wodą i np. z mlekiem kokosowym. TUTAJ znajdziecie kilka moich ulubionych sposobów na jej wykorzystanie.

Polecam miso dla osób, które unikają mięsa i ciężkich wywarów mięsnych a jednocześnie nie chcą rezygnować z bogatego smaku dań. Pasta miso - oprócz smaku - w naturalny sposób zagęści też nieco bulion czy sos. Po zagotowaniu z wodą możecie użyć takiego bulionu do zupy orientalnej np. ramenu lub japońskiej zupy MISOSHIRU.