Już kilka osób pytało mnie o sprawdzony przepis na ośmiornicę. Jest kilka szkół przygotowywania tego specjału. Ja miałam do dyspozycji dwie dorodne, mrożone ośmiornice (po ok. pół kilo każda) i postanowiłam przeprowadzić test. Ośmiornice rozmroziłam, jedną z nich pokroiłam na małe kawałki, krótko zamarynowałam w oliwie z czosnkiem i wrzuciłam na dobrze rozgrzaną patelnię grillową. Grillowałam po 2 minuty z każdej strony. Niestety, mięso okazało się być twarde, gumowate. Z drugą z ośmiornicą postąpiłam inaczej. Całą wrzuciłam na gotującą się wodę z octem i gotowałam przez 40 minut. Po wyjęciu z wrzątku postąpiłam podobnie jak z pierwszą ośmiornicą - pokroiłam na kawałki, posmarowałam oliwą i zgrillowałam. Tu efekt był DUŻO lepszy. Mięso ośmiornicy było dużo bardziej delikatne, jędrne lecz nie gumowate.

Do gotującej się ośmiornicy można też dodać liść laurowy, goździki, ziele angielskie i pieprz. Można też dodać trochę białego wina lub zastąpić nim ocet winny. Ugotowaną ośmiornicę można pokroić na cieniutkie plasterki i dodać ją np. do makaronu.

Zapraszam wszystkich smakoszy mięsa ośmiornicy do obejrzenia filmu z przygotowania tego dania!