Oryginalne buchty wiedeńskie z powidłami śliwkowymi
Oryginalne buchty wiedeńskie z powidłami śliwkowymi
Dzisiaj chciałabym Was wirtualnie poczęstować austriackimi bułeczkami drożdżowymi. Są to buchty (buchteln), słynne wiedeńskie bułeczki, występujące z różnym nadzieniem (te najbardziej popularne nadziewane są powidłami śliwkowymi). Tradycyjne buchty mają ponoć kształt kwadratu i serwowane są w ciągu całego dnia.
Bułeczki upiekłam według przepisu zawartego w książce The Classic Art of Viennese Pastry, Christine Berl. Buchty są proste do zrobienia, ale dość nietypowe, to coś pośredniego między ciastem drożdżowym, francuskim i kruchym :-). Mają zaskakująco grubą i chrupiącą, a w zasadzie kruchą "skórkę". Miąższ jest miękki, ale w porównaniu ze skórką jest go prawie tyle samo.
Efekt grubej skórki uzyskuje się dzięki pieczeniu bułeczek w niskiej temperaturze (150 stopni), i dość długo jak na ciasto drożdżowe (1 godzinę). Kusiło mnie, aby zmienić przepis i dostosować go do zasad przyjętych przy klasycznym cieście drożdżowym, ale wytrzymałam, i nie żałuję :-) Buchty piecze się sklejeniem do góry, a nie do dołu.
Surowe ciasto drożdżowe jest bardzo plastyczne, lekkie, z małą ilością masła i jajek (a w zasadzie samych tylko żółtek) w stosunku do mąki (przynajmniej porównując je z klasycznym ciastem brioche). Szybko rośnie i łatwo się je formuje. Zaletą tego ciasta jest to, że pomieści mnóstwo nadzienia. Zamiast powideł śliwkowych można użyć innego dżemu czy marmolady, ale musi być ono gęste i sztywne (jak powidła śliwkowe) i nie zawierać wodnistego soku.