Chlebofocaccia z suszonymi pomidorami
Chlebofocaccia z suszonymi pomidorami
Nie jest to ani chleb ani focaccia. Coś pośredniego pomiędzy tymi dwoma wypiekami. Z dodatkiem suszonych pomidorów, pasty (tapenady) z suszonych pomidorów i świeżych ziół np. oregano, tymianku lub rozmarynu.
Ważne, że zniknęła w ciągu jednego dnia. Bardzo nam smakowała, i tylko mi początkowo odrobinę przeszkadzał lekko kwaskowaty posmak pomidorów (pochodzący z głównie z tapenady). Z kolejnym kęsem przyzwyczaiłam się już do niego.
Chlebofocaccia dobra jest świeża, maczana w rozlanej na talerzyku oliwie z oliwek. Jeszcze lepsza opiekana w tosterze, na chrupiąco. Jako dodatek do zupy, sałatki lub np. do smażonych w czosnku krewetek. Na kolację lub śniadanie z serem kozim lub serem białym. A nawet na słodko, ze szklanką mleka.
Aby otrzymać chlebofocaccię o ciekawszej strukturze miąższu, ciasto wyrastało u mnie standardowo dwa razy, jak na zwykłą pizzę czy focaccię. Inaczej niż było to w przepisie źródłowym (Sundried Tomato Bread), gdzie ciasto wyrastało tylko raz, bezpośrednio w formie do pieczenia.
Myślę, że można spróbować pominąć tapenadę, wówczas kolor i smak chlebofocaccii będzie łagodniejszy. Aromat świeżego oregano jest dość słabo wyczuwalny, można więc np. dosypać trochę suszonego. Natomiast dając świeży rozmaryn trzeba pamiętać, że wypiek będzie o wiele bardziej aromatyczny, listki (igiełki) rozmarynu najlepiej drobno posiekać.
Przy okazji polecam też Szaszłyki z kurczaka z pastą z suszonych pomidorów oraz Chleb szafranowy.