Słynne "mac and cheese" czyli makaron z sosem serowym zapiekany pod chrupiącą posypką z parmezanu i bułki tartej. Dzisiaj w mojej ulubionej wersji z sosem pomidorowym, mozzarellą, bazylią i plasterkami świeżego pomidora. Pyszna, choć dość "podstawowa" w smaku zapiekanka, idealna na jesienno-zimowe dni.

Sosy (pomidorowy i serowy) robimy oddzielnie, gotujemy makaron i wszystko razem zapiekamy przez 15 minut w piekarniku. Sos serowy robię z Philadelphii lub mascarpone z dodatkiem parmezanu i mleka, wszystko podgrzewam w garnuszku i doprawiam gałką muszkatołową. Przepis na domowy sos pomidorowy podałam wczoraj. Zapiekanka świetnie smakuje również odgrzewana następnego dnia. Zamiast jednej większej formy możemy użyć kilku mniejszych indywidualnych naczynek do zapiekania. Moim ulubionym makaronem do "mac & cheese" jest cellentani, rodzaj karbowanej spiralki.

Do podstawowej wersji mac and cheese (bez pomidorów) można dodać ugotowane różyczki kalafiora lub brokuła. Zamiast mozzarelli możemy wówczas dać ser pleśniowy, brie lub camembert. Całość posypać orzeszkami pinii i natką.