Muffiny angielskie – na śniadanie i podwieczorek
Muffiny angielskie – na śniadanie i podwieczorek
Na śniadanie, na słodko lub słono. Ciasto smażymy w obręczach na patelni, w zasadzie bez tłuszczu – podobnie jak placki czy amerykańskie pancakes. Ciasto drożdżowe na muffiny angielskie przygotowuje się wieczorem (wystarczy wymieszać składniki), wstawia do lodówki na noc (maksymalnie na 4 doby), aby rano usmażyć muffiny. Przepis pochodzi z książki Petera Reinharta, i jest podobno najlepszym z możliwych :-)
Do usmażenia muffinów angielskich potrzebne są metalowe obręcze, które kładzie się na patelnię, wypełnia ciastem i smaży na wolnym ogniu z dwóch stron. Najlepiej jeśli mamy kilka takich obręczy, smażenie przebiega wówczas szybko. Muffiny rosną podczas powolnego podgrzewania na małym ogniu, stając się z zewnątrz chrupiące, w środku wypełnione mnóstwem pęcherzy powietrza. Próbowałam je też piec w piekarniku, w formie na muffiny. Jest to możliwe, choć nie będą już wyglądały tak „profesjonalnie” ;-)
Gotowe muffiny warto opiec w tosterze lub zgrillować. Można podawać na słodko, na śniadanie lub podwieczorek, posmarowane masłem i dżemem lub ulubionym słodkim serkiem. W wersji wytrawnej muffiny można wykorzystać do przygotowania jajek po florentyńsku i po benedyktyńsku. To słynne śniadanie znajdziemy w menu wielu restauracji hotelowych na całym świecie.
Jajka po florentyńsku to lekko chrupiący muffin, przykryty blanszowanym szpinakiem, jajkiem ugotowanym w koszulce i polany sosem holenderskim. Jajka po benedyktyńsku to z kolei wersja muffina z szynką zamiast szpinaku. Można je zapiec przed podaniem lub lekko podgrzać w piekarniku, aby sos holenderski delikatnie zastygł.
Jeśli chcielibyście przygotować takie pełne śniadanie od początku do końca, musicie mieć mnóstwo wolnego czasu i najlepiej pomoc drugiej osoby :-) Miłej zabawy!