Pieczone w papilotach filety z halibuta z dodatkiem zielonej papryki, pora i podgrzybków, doprawione sosem sojowym i mirinem. Zaskakująco pyszne połączenie składników i bardzo smaczne danie. Przepis przetestowałam z myślą o nadchodzących świętach — przyda się dla wszystkich, którzy poszukują niebanalnych (i jednocześnie nieco lżejszych niż tradycyjne) propozycji świątecznych.

Paczuszki pieczemy w naczyniu z wrzącą wodą aby ryba upiekła się równomiernie w krótkim czasie. Lubię ryby przygotowywane w ten sposób, mięso pozostaje delikatne i soczyste, a po wszystkim w kuchni nie ma bałaganu ani brzydkiego zapachu ze smażenia. Każdy ma swoją porcję dania, rybę wystarczy wyłożyć na talerz np. na ugotowany ryż.

Inspiracją do przygotowania paczuszek był przepis z książki Wagamama cookbook (tej samej na podstawie której robiłam też ostatnio Yaki soba). Wprowadziłam kilka małych zmian, między innymi dodałam do potrawy pora (świetnie się tutaj sprawdził).

Koniecznie zobaczcie jeszcze przepisy na paczuszki z halibutem, kaszą jaglaną, cytryną i pesto z zielonej pietruszki, oraz — moje ulubione — paczuszki z halibutem, kokosem i kaszą quinoa.