Sałatka do "lunch boxu" z dzikim ryżem i łososiem
Sałatka do "lunch boxu" z dzikim ryżem i łososiem
Sałatka na wynos, bardzo zdrowa. Ze świeżego łososia gotowanego na parze, z dodatkiem dzikiego ryżu, limonki oraz z mnóstwem szczypiorku i natki pietruszki. Dobrze smakuje na zimno, chyba nawet lepiej niż na ciepło. Z tego też powodu jest dobrym pomysłem na zdrowy posiłek w porze lunchu, który możesz przygotować w domu i zabrać ze sobą do pracy. Do tej sałatki możesz użyć ryżu dzikiego mieszanego z ryżem białym lub też po prostu ryżu pełnoziarnistego. Przed dodaniem śmietany, najpierw sałatkę spróbuj, może będziesz woleć wersję bez jej dodatku. Podobne danie można też przygotować z inną rybą, np. dorszem lub też rybą wędzoną.
Ryż dziki tak naprawdę nie jest ryżem, tylko trawą o nazwie owies wodny, pochodzącą z Ameryki Północnej. Rośnie dziko na brzegach rzeki Missisipi. Ryż dziki 100%, bez domieszki białego jest dość drogi (2 woreczki - 1 pudełko kosztuje około 15 zł), co spowodowane jest jego trudnym zbiorem. Gotuje się dość długo, przez 30 minut.
Łososia ugotowałam na parze, co jest bez wątpienia najzdrowszym sposobem przygotowywania posiłków, pozwalającym na zachowanie naturalnych atrybutów produktów, barwy, soczystości, jędrności i smaku. Samo mięso łososia jest też bardzo zdrowe i ma duże znaczenie dla naszego organizmu, zawiera bowiem cynk i selen, które to wzmacniają układ odpornościowy, a także jod i witaminę D. Ma w sumie niewiele kalorii oraz przede wszystkim wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3.
Sałatka jest też świetną propozycją na danie z Diety Montignaca, chyba jednej z niewielu diet, w którą wierzę i którą rozumiem, a polegającej na komponowaniu w posiłku produktów o niskim indeksie glikemicznym. To znaczy takich, które jak najmniej podnoszą poziom glukozy we krwi. Produkty o wysokim IG powodują wzrost apetytu i gromadzenie się zapasów. Przy tej diecie nie trzeba specjalnie liczyć kalorii, ale wiadomo, nie można też z nimi przesadzać.