Murzynek

Murzynek
Wilgotny, mięsisty, bardzo dobry jeszcze na 3 dzień po przygotowaniu. Jestem nim po prostu zachwycona, spieszę się więc, aby podzielić się z Wami tym przepisem :-)
To ciasto to wynik moich poszukiwań murzynka idealnego. Mając na uwadze fakt, że dodając do ciasta zmielone migdały i gęstą śmietanę, sprawimy, że będzie ono bardziej wilgotne, spróbowałam poddać znacznej modyfikacji niezbyt udany przepis na to ciasto czekoladowe z jabłkami. Zrezygnowałam więc z jabłek, rodzynek, a dodałam migdały i jogurt naturalny. W pierwszej wersji dodałam śmietanę zamiast jogurtu, ale próba z jogurtem też się powiodła a nawet była lepsza.
Jeszcze jedna modyfikacja - jajek nie ubijałam po utarciu masła z cukrem i nie wbijałam ich kolejno do utartego masła jak to się dzieje zwykle w przypadku babek. Zmiksowałam je (tylko do połączenia składników) z jogurtem i wanilią.
Murzynek w ogóle nie zawiera czekolady, ani w samym cieście ani w polewie i zupełnie jej tutaj nie brakuje. Kakao daje odpowiedni smak i kolor. Polewa, którą zrobiłam łącząc w równych proporcjach wodę, cukier, kakao, likier kawowy i masło, również bardziej mi smakowała niż polewa z roztopionej czekolady. Likier kawowy w polewie, choć to jedyny zdecydowany akcent smakowy w cieście, można zastąpić w wersji bezalkoholowej po prostu wodą.
Jeśli chcemy złagodzić smak ciasta, można dodać trochę mniej kakao. Murzynek jest nawet 3 - 4 dzień po przygotowaniu wciąż bardzo wilgotny i jakby jeszcze smaczniejszy. Trzymam go w zamkniętym pojemniku na ciasto lub zawinięte w folię aluminiową.
Murzynka polecam szczególnie miłośnikom Czekoladowego ciasta Amaretti :-)