Pierniczki nadziewane
Pierniczki nadziewane
Jeśli marzą się Wam na święta pyszne, nadziewane powidłami pierniczki, polecam dzisiejszy przepis. Jest to modyfikacja znanego Wam przepisu na pierniczki sprzed kilku lat. Wasze komentarze dowodzą, że jest to bardzo dobry przepis i na razie żadne inne pierniczki nie są od nich smaczniejsze :-)
Ciasto szybko się zagniata i nie trzeba go wcześniej schładzać. Pierniczki są miękkie i pyszne zaraz po upieczeniu — są zatem idealne na świąteczny wypiek na ostatnią chwilę, np. w Wigilię rano. Przez cały dzień są miękkie, później twardnieją. Takie pierniczki wkłada się w słoiki i czeka minimum 1 tydzień lub najlepiej jeszcze dłużej na powtórne zmięknięcie. Dlatego drugą opcją jest przygotowanie pierników właśnie teraz, gdyż zdążą zmięknąć do Świąt :-) Nabiorą przez ten czas charakterystycznego aromatu i charakteru. Polecam na prezenty świąteczne, na spotkania wigilijne w pracy i w szkole. Przygotowywanie pierniczków to także świetna zabawa z dziećmi.
I jeszcze kilka uwag technicznych do dzisiejszych nadziewanych pierniczków... dla pogłębienia aromatu i koloru dodałam do nich kawy zbożowej, likieru pomarańczowego (możecie dodać skórkę z pomarańczy lub sok pomarańczowy) oraz kakao. Pierniczki nadziewałam zaraz po upieczeniu gdy były najbardziej miękkie, trzeba mieć specjalny pojemnik z końcówką, ewentualnie szprycę lub rękaw cukierniczy. Pierniczki — aby łatwiej było je nadziewać — lepiej zrobić troszkę grubsze. Powidła — jeśli nie są gładkie — trzeba zmiksować. Polewa jest opcjonalna — ja preferuję nawet bez polewy, aby cieszyć się smakiem samych pierniczków. Jeśli czujecie się na siłach i macie zdolności artystyczne, możecie dowolnie dekorować swoje wypieki. Powodzenia!