Tagine (tajine, tadżin) z jagnięciny
Tagine (tajine, tadżin) z jagnięciny
Marokański tagine to wymarzone danie na jesień. Rozgrzewające jak najlepszy gulasz. Niezwykle aromatyczne — podczas długiego duszenia uwalnia piękny zapach egzotycznych przypraw. Typowe danie z jednego garnka, pokrzepiające i integrujące biesiadników. Dobre na imprezy - zamiast stać w kuchni możemy napić się z gośćmi po kieliszku czerwonego wina, a w międzyczasie całą robotę zrobi za nas leniwie mrugający płomień palnika kuchenki :-)
Od kilku sezonów — gdy stałam się posiadaczką specjalnego naczynia do przygotowania tej potrawy — tagine robimy kilka razy w roku, zazwyczaj na weekendowe spotkania ze znajomymi (to również powód, dla którego nigdy nie zdołałam zrobić zdjęć tej potrawy :-) Goście zawsze z zainteresowaniem przyglądają się na stożkowy kształt pokrywki tagine'a (ma on na celu kumulowanie ciepła i wilgoci na górze stożka, która skapując na potrawę sprawia, że mięso pozostaje bardzo soczyste).
Nie martwcie się jeśli nie posiadacie specjalnego naczynia do tagine — danie uda się także w zwykłym garnku ze szczelną pokrywką, takim, w którym przyrządzacie gulasz lub casserole. Spróbujcie zatem tego przepisu, a gdy po spróbowaniu dojdziecie do wniosku, że tak doprawione i przyrządzone danie jest w Waszym "klimacie" zawsze można rozejrzeć się za tradycyjnym taginem.