Blog Najnowsze wpisy

Archiwum

Mięso kraba należy do moich ulubionych owoców morza. Jest bardzo delikatne i dlatego świetnie pasuje do niego pikantna papryczka chilli. A cóż może być piękniejszego od cieniutkich nitek ugotowanego al dente makaronu z oliwą z oliwek z nutą pikantnej chilli? Głębszy smak pasty otrzymamy dodając też odrobinę białego wina. Często w takich kompozycjach występuje też czosnek, który razem z papryczką podsmaża się chwilkę na oliwie. Czytaj dalej

To idealny deser do kawy. Aksamitny krem o smaku espresso z dodatkiem białej czekolady oraz kruchy, czekoladowy spód. Właściwie jest to tarta i to bardzo niewielkich rozmiarów (20 cm). Jak na tak niewielki nakład pracy, efekt jest zaskakująco bardzo pozytywny. Smakuje trochę jak sernik cappuccino, ale nie znajdziemy w nim sera. Ciasto nie wymaga też pieczenia. Kroiłam je następnego dnia po przygotowaniu (takie prezentuje się na zdjęciach), ale już po godzinnym schładzaniu deser był właściwie już gotowy. Czytaj dalej

Trudno mi się oprzeć świeżym figom. Szczególnie tym czarnym (a właściwie ciemnofioletowym), śródziemnomorskim. Teraz, gdy trwa dość krótki na nie sezon, każdy sposób (na słodko lub słono) będzie kolejnym potwierdzeniem ich doskonałości. Czytaj dalej

Risotto to bardzo smaczna rzecz. Tak jak makaron, można przygotować właściwie ze wszystkiego, z dowolnych warzyw, mięsa czy owoców morza. Zawsze jednak jego przyrządzanie polega na smażeniu ryżu na patelni i podlewaniu go bulionem, aż do czasu gdy będzie al dente i zaabsorbuje większość płynu. Czytaj dalej

To mój ulubiony sposób na świeże figi. W połączeniu z miękkim serkiem kozim i szynką parmeńską, koniecznie z rukolą i zrumienionymi orzeszkami pinii. Nie wiem co jest w tych orzeszkach, ale tak wiele dają dobrego smaku w tej kompozycji :)

Potrzebne tutaj składniki może nie są zbyt tanie, ale warto przygotować taką przekąskę choć raz w pełni sezonu na świeże figi. Sezon na figi śródziemnomorskie trwa od końca sierpnia do końca września.

Najprostszy sposób wykorzystania tych słodkich ziemniaków to pieczenie w piekarniku. Pokrojone w kawałki, doprawione solą i ewentualnie pieprzem czy papryką to jeden z moich ulubionych sposobów na ich podanie. Alternatywa dla zwykłych ziemniaków. Skrapiam je też oliwą z oliwek. Czytaj dalej

To jedna z bardziej popularnych kanapek we Francji, serwowana w wielu przyulicznych knajpkach z sandwichami. Ser kozi, szynka, pomidor, a często jeszcze dodatkowo zielone pesto.

Kanapka taka składana jest na pół i zapiekana w opiekaczu z różnymi dodatkami w środku: serem, wędlinami i warzywami. Dzięki temu pieczywo jest chrupiące, składniki w środku gorące, a ser roztopiony.

Jeśli nie masz opiekacza możesz zgrillować pieczywo i pomiędzy jeszcze gorące kromki włożyć składniki. Ser kozi delikatnie się roztopi. Smacznego! Czytaj dalej

Słynne amerykańskie bułeczki cynamonowe - Cinnamon Rolls, dokładnie takie (choć pewnie lepsze bo domowe ;) jak te serwowane w lokalach w USA. Duże, słodkie, mocno cynamonowe.

Ciasto można przygotować wieczorem, a rano następnego dnia włożyć blaszkę z gotowym ciastem do piekarnika i upiec bułki. Za 25 minut zasiąść do „śniadania po amerykańsku”. Porcja dość obfita, wystarczy dla całej rodziny. Polecam, koniecznie do zrobienia!

W przypadku tych szaszłyków ważne jest aby nie przesuszyć delikatnego mięsa kurczaka. Dzięki szybkiemu i krótkiemu grillowaniu pozostanie on miękki. Do szaszłyków polecałabym biały ryż. Danie przyrządzałam na patelni grillowej, ale można grillować też na grillu ogrodowym. Polecam też ten dobry sposób zakładania mięsa kurczaka na szaszłyki. Piersi kurczaka kroję na paski a później zwijam jak harmonijkę i nadziewam na patyczki. Mam wrażenie, że mięso jest mniej przesuszone i bardziej soczyste niż w przypadku krojenia go w kosteczkę.

Ci, którzy zetknęli się z kuchnią chińską i daniami z woka wiedzą, że to jedno z najprostszych i najszybszych do przygotowania dań. Chow Mein - pod tą nazwą kryją się dania z mięsa i warzyw smażonych w woku z dodatkiem makaronu. Klasyczne dodatki, tak jak w większości dań kuchni chińskiej to: imbir, sos sojowy, olej sezamowy i chilli. Przyprawy te jak i chiński makaron jajeczny (pszenny, tzw. "mie"), zawsze znajdują się u mnie pod ręką. Dowolne mięso lub kurczak, dowolne warzywa i obiad gotowy. Czytaj dalej